Zaznacz stronę

Czy taki samochód sprawdziłby się na naszych polskich drogach? Wiele osób mówi że nie i w zasadzie mogą mieć rację, ale chęć posiadania tak dużej maszyny może przyćmić jego spore gabaryty. Wtedy będzie to zaleta a nie wada, a kierowca będzie się szczycił rozmiarami swojego autka.

Przede wszystkim Lincoln Navigator 2018 sprawdzi się lepiej w męskich rękach. Nie bądźmy seksistami ale to nie tajemnica, że duże auta bardziej kuszą panów.

Samochód jest naprawdę duży a wyposażenie dość fajnie przemyślane. I tak mamy tutaj możliwość otworzenia drzwi po wpisaniu kodu na panelu umieszczonym przy drzwiach kierowcy. Fajne.

Otwieranie tylnego bagażnika to sama przyjemność. Wystarczy przesunąć nogą pod bagażnikiem i gotowe. Klapa sam się otworzy. Bardzo dobre ułatwienie dla tych osób z zakupami, które mają zajęte ręce.

Auto w środku prezentuje się bardzo elegancko i ma kilka wersji kolorystycznych. Nawet wycieraczki (powinno się rzecz dywaniki) są miękkie w dotyku i przypominają raczej dywan niż te nasze gumowe tandety. Takie same są w bagażniku.

Fotele nie są jednolite i składają się z trzech sekcji podparcia: część lędźwiowa, środkowa i zagłówek. Możemy je dostosować bezpośrednie do własnej wygody więc nie są one na stałe ustalone. Odcinek lędźwiowy można dodatkowo dostosować w trzech miejscach dla zapewnienie większej wygody i dopasowania do naszych pleców. Pełna swoboda. To samo z tyłu, z dodatkową możliwością pochylenia całego siedzenie (coś ala mini leżanka).

Siedzisko kierowcy ma opcje skrócenia się. Tak, tak dobrze przeczytaliście. Możemy skrócić lub wydłużyć podparcie na nogi w zależności od długości uda. Sam fotel ma funkcję masażu spokojną lub high.

Jako ciekawostkę można wymienić to, że Lincoln Navigator 2018 ma wbudowane w górny panel wysuwane lusterko do obserwacji pasażerów siedzących z tyłu.

Pedały również mają możliwość przesunięcia się bliżej stopy.

Wykończenie auta jest bardzo dobre. Klawisze i przyciski są miłe w dotyku i miękko się wciskają.

Na szczególna uwagę zasługują zegary. Tak to się u nas mówi bo oczywiście Lincoln w roku 2018 ma wysokiej jakości ekran. Nie o tym jednak chcemy mówić. Oprogramowanie imituje wskazówki zegarów, które podczas pracy rozświetlają tarczę zegarową wokół siebie. Wybór stylu jazdy został zaprojektowany wręcz zjawiskowo odwołując się do … kosmosu, a konkretnie do naszej rodzimej planety. I tak mamy tryb:

CONSERVE Efficient Driving
EXCITE Responsive and Engaging
NORMAL 4×4 Auto
SLIPPERY SLICK, Icy or Loose Surfaces
DEEP CONDITIONS Deep Snow or Mud Assist
SLOW CLIMB Low Speed Power and Control
Grafika jest naprawdę przepiękna a całość jest animowana!