Początkowo radary pracowały w paśmie 77 GHz, a ich zasięg pozostawiał wiele do życzenia. Nie były przystosowane do skanowania przy dużych prędkościach. Samochody premium były wyposażone w radary 200 MHz, które mogły mierzyć odległość i prędkość auta jadącego z przodu, w odległości od 2 do 150 m. Radar pokrywał kąt 15 stopni, co w sumie wystarcza dla dróg przelotowych (takich jak między miastowe i autostrady). Niestety w miastach, gdzie drogi i infrastruktura terenowa jest bardziej skomplikowana, system samoczynnego ruszania i zatrzymywania po prostu się gubi. Z czasem wprowadzono drugi radar, który miał za zadanie skanować tylko przy niewielkich prędkościach i miał czterokrotnie szerszą wiązkę.

Powyższe radary były mało skuteczne, lub po prostu były niedokładne. Wprowadzenie radaru działającego w paśmie 500 MHz znacznie poprawiło funkcjonowanie systemu. System sprawdzał się w granicach od pół metra do 250 metrów. Dokładność pomiarów wynosiła do 10 cm (kąt odchylenia do 0,1 stopnia). Współdziałający z tym urządzeniem tempomat może zostać ustawiony na prędkość do 250 km/h.

Działanie takiego radaru nie odbiega od tych wojskowych. Jest w sumie taka sama z tą różnicą, że te w samochodach działają na mniejszą skalę. Taki radar emituje wiązkę fal radiowych odpowiedniej długości, a przedmioty które ją odbiją, rejestrowane są jako obiekty terenowe. Odległość obliczana jest poprzez układ elektroniczny, na podstawie czasu powrotu wiązki do anteny odbiorczej radaru.

Obliczenie prędkości względnej obiektu, odbywa się poprzez zjawisko Dopplera – odbicie fali od oddalającego się obiektu różni się jej długością. Wysłana fala ma większą długość niż powrotna (zbliżający się obiekt). Dla ułatwienia obliczeń, wiązki fal są polaryzowane i modulowane.